Kpt. w st. spocz. Jan Kowalczys ps. „Śmiały” – kombatant AK został uhonorowany przez Zarząd Główny Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej Srebrnym Medalem Za Zasługi Dla Związku Oficerów rezerwy RP.
Medal nadano w uznaniu zasług w zakresie wspierania działalności statutowej Związku, szczególnie w upamiętnianiu osób oraz miejsc walki narodu polskiego o wolność, niepodległość i suwerenność Ojczyzny, oraz dużego zaangażowania w kultywowanie tradycji narodu i propagowaniu chwały Oręża Polskiego.
Odznaczenie w imieniu prezesa ZG płk. rez. Alfreda Kabaty wręczył ppor. rez. Grzegorz Wołoszczak – prezes Morskiego Koła ZOR RP w Gdyni w asyście wiceprezesa Koła kmdr. ppor. Dariusza Demskiego.
XXX
Kapitan Jan Kowalczys urodzony 27.10.1927 r., żołnierz 77 pułku piechoty AK, Sybirak i poeta. Wojna była przeżyciem, które ukształtowało w największym stopniu zarówno charakter jak i twórczość pokolenia „Kolumbów”.
Młodzi ludzie, zmuszeni byli bardzo szybko dorastać w czasach, gdy cały świat wokół nich opętany był szaleństwem wojny światowej. Kiedy Ojczyzna została zniewolona przez hitlerowskie Niemcy i bolszewicką Rosję, wiedziony przykładami z ubiegłego wieku, Jan Kowalczys wstąpił w szeregi 77 pułku piechoty Armii Krajowej. Podczas walk z hitlerowskim oraz bolszewickim okupantem wykazał męstwo oraz odwagę, za które został wyróżniony przez Prezydenta RP na Uchodźstwie w Londynie Medalem Wojska. Aresztowany przez NKWD i przekazany oprawcom z Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) został skazany za działalność skierowaną przeciw Armii Czerwonej oraz zagrażającą interesom Związku Radzieckiego, na pobyt w obozach na Syberii.
Powrócił do Ojczyzny 1957 roku, gdzie po 64 latach, za swoją postawę patriotyczną został uhonorowany przez Prezydenta RP jednym z najwyższych odznaczeń państwowych, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Poniżej wiersz Jana Kowalczysa:
„ Gdy patrzę na gruszę polną,
Na wierzbę płaczącą przy drodze,
Na Kresy przenoszę swą duszę,
I drużką swą polną przechodzę.
Gdy śpiew usłyszę daleki,
Albo klekot w gnieździe bociana,
Jak żywo staję w pamięci,
Ma wioska rodzinna Rakliszki.
Myślę żem spotkał sąsiada,
z dawnych okolic spod Wilna,
Gdzie każdy z każdym jak z bratem
Serdeczne rozmowy zaczynał.
I wszystko co piękne, szlachetne,
Co chwałę człowieka głosi,
Z Wileńszczyzną mi się kojarzy,
Na Kresy swe myśli przenoszę.”
(Jan Kowalczys ps. ”Śmiały”)
Barbara Halicka