W przeddzień Narodowego Dania Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w warszawskim kinie „Luna”, odbyła się premiera filmu pt. „Inka, są sprawy ważniejsze niż śmierć”. W premierze filmu uczestniczyła delegacja Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej z wiceprezesem ZG Marcinem Ładą.
Reżyserem filmu jest Jacek Frankowski, a jego dzieło powstało dzięki wsparciu Dyrekcji Lasów Państwowych i współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej. Film będzie udostępniany, jako pomoc dydaktyczna dla szkół.
Na premierze obecni byli twórcy filmu, przedstawiciele IPN, Lasów Państwowych, wielu środowisk patriotycznych i młodzież ze szkół im. Danuty Siedzikówny „Inki”.
Producentem filmu nie bez powodu są Lasy Państwowe – ojciec tytułowej bohaterki, Wacław Siedzik, był leśnikiem. Młoda Danuta spędzała w jego leśniczówce w Olchówce wiele czasu, zanim przeniosła się do pobliskiej Narewki, gdzie od 1944 objęła posadę kancelistki w miejscowym nadleśnictwie. Tam też nawiązała kontakty z podziemiem niepodległościowym. Na przełomie 1945 i 1946 roku pracowała pod fikcyjnym nazwiskiem w Nadleśnictwie Miłomłyn. W czerwcu 1946 roku dołączyła do oddziału „Łupaszki”, zostając – ze względu na przeszkolenie medyczne – sanitariuszką.
W filmie ukazano m.in. skomplikowane i tragiczne losy rodziny „Inki”, która bardzo wcześnie, bo jako 15-letnia dziewczyna, została osierocona. Oboje rodziców straciła w 1943 roku – Niemcy rozstrzelali jej matkę, a jej ojciec – zesłaniec syberyjski, zmarł trzy miesiące wcześniej w Teheranie, jako żołnierz Armii Andersa.
W dokumencie wykorzystano relacje weteranów AK-WiN oraz członków rodziny „Inki”, do których dotarł historyk gdańskiego oddziału IPN – Piotr Szubarczyk.
Śmierć 17-letniej Danuty Siedzikówny stała się symbolem niezłomnej postawy i ofiarnej walki o Polskę, toczonej przez żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Gdańsku „Inka” została skazana na dwukrotną karę śmierci, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych oraz przepadek mienia. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Czekając na wykonanie wyroku, z więzienia karno-śledczego przy ul. Kurkowej w Gdańsku przekazała krewnym gryps: „Jest mi smutno, że muszę umierać. Powiedzcie mojej babci, że „zachowałam się jak trzeba”.
Wyrok na niepełnoletniej dziewczynie (co było złamaniem nawet komunistycznego prawa) wykonano 28 sierpnia 1946 roku. Według relacji przymusowego świadka egzekucji, ks. Mariana Prusaka, chwilę przed śmiercią „Inka” wykrzyczała: „Niech żyje Polska! Niech żyje »Łupaszko«!”.
Dziś żyjemy w czasach, gdy historia odsłania przed nami kolejne tragiczne dzieje Bohaterów walczących o wolność Polski. Dzięki pracy naukowców mamy coraz więcej informacji przekazywanych w dziełach filmowych, audycjach radiowych, książkach i innych publikacjach. Warto je poznawać, aby zrozumieć w pełni naszą historię. Składamy hołd Żołnierzom Niezłomnym pamiętając o ofierze ich życia i poświęceniu dla wolnej Polski- powiedział po premierze Marcin Łada.
M.Ł.
Źródło: materiały własne i strona IPN: http://www.ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/38892,Premiera-filmu-Inka-Sa-sprawy-wazniejsze-niz-smierc-Warszawa-28-lutego-2017-r.print