Cmentarz Wojskowy na Warszawskich Powązkach jest miejscem niezwykłym. Miłośnicy historii i wojskowości powinni o nim pamiętać nie tylko od święta. Niestety dziś wiele grobów żołnierskich, a nawet grobów generałów z września 1939 r. jest zaniedbanych.
Kiedy z grupą przyjaciół odwiedziłem wojskowe Powązki w przeddzień kolejnej rocznicy tragicznego 1 września 1939 r., trudno było się oprzeć wrażeniu, że o niektórych grobach naszych bohaterów zupełnie zapomniano. Gdzie są harcerze, uczniowie, młodzi patrioci? Czy przebywają tylko na rekonstrukcjach bitew i innych podobnych spotkaniach? Nic nie ujmując tym ostatnim, powinniśmy pamiętać o miejscu spoczynku naszych bohaterów.
Razem z grupą przyjaciół ze Stowarzyszenia Historycznego „Cytadela” zapaliliśmy znicze, złożyliśmy kwiaty i oddaliśmy hołd bohaterom.
Stowarzyszenie Historyczne "Cytadela" od lat podczas listopadowych świąt (Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny) prowadzi kwesty na rzecz ratowania nagrobków wojskowych. Przez lata odrestaurowano w ten sposób wiele pomników i żołnierskich krzyży. Przedstawiciele „Cytadeli” są wówczas widoczni przy bramie głównej, gdzie pełnią dyżury w historycznych przedwojennych mundurach. Będą tam również w listopadzie br. Nawet przysłowiowa złotówka przyczyni się do uratowania żołnierskiego nagrobka.
Na zdjęciach pokazujemy także tzw. Łączkę, na której dokonuje się prac archeologicznych i ekshumacji ofiar pomordowanych w czasach stalinowskich. Cześć ich pamięci!
Marcin Łada
Fot. Karolina Gwarek