22 marca 2018 r., asp. sztab. rez. Jerzy Jędrusik, reprezentował Okręg Śląski Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej, podczas uroczystości zorganizowanej w rocznicę potyczki powstańców styczniowych pod Kuźnicą Masłońską koło Kazimierówki w Gminie Łazy.
Uroczystość odbyła się przy symbolicznej mogile i pomniku powstańców styczniowych. W uroczystości uczestniczyli m.in.: wiceprezydent Zawiercia Teresa Mucha – Popiel, Burmistrz Miasta Łazy Maciej Kaczyński, ks. Jan Niziołek -proboszcz Bazyliki Mniejszej pw. Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu, przedstawiciele Nadleśnictwa Siewierz, delegacje szkół podstawowych z Łaz i Zespołu Szkół im. R .Gostkowskiego z Łaz, członkowie Koła Miłośników Ziemi Zawierciańskiej z Maciejem Świderskim na czele, młodzież z Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich z Zawiercia oraz regionaliści i historycy Leszek Merta i Tadeusz Loster.
Prowadzący uroczystość Michał Oleś z UM Zawiercie po przywitaniu przybyłych poprosił o przybliżenie historycznego tła tych wydarzeń Pana Macieja Świderskiego. - 22 marca 1863 roku oddział płk Teodora Cieszkowskiego podążając lasem od strony Blanowic dotarł do Zawiercia, po czym udał się wzdłuż torów kolejowych w kierunku Łaz - opowiadał przewodniczący Komisji Ochrony Zabytków Maciej Świderski. - Na terenie swego marszu spalił dwa mosty kolejowe, uszkodził linię telegraficzną i rozkręcił tory. Na leśnej polanie między Kuźnicą Masłońską, Łazami a Zawierciem powstańcy urządzili sobie krótki odpoczynek. Rosjanie posiadali dobry wywiad i na podstawie informacji wysłali z Częstochowy za powstańcami żołnierzy w składzie dwóch rot piechoty i 15 kozaków. Polacy zostali zaskoczeni, w wyniku wymiany strzałów zginęło 9 powstańców w tym kapelan o. Bonawentura Mańkowski i ziemianin Henryk Wodzyński. W potyczce tej uczestniczył szlachcic, wielki społecznik i patriota Michał Poleski z Rokitna Szlacheckiego. Poległo również kilkunastu żołnierzy carskich. Chcąc uniknąć większych strat powstańcy klucząc lasami wycofali się do Poręby gdzie rannymi zajęli się miejscowi chłopi a reszta podążyła dalej w kierunku Siewierza. Przypomniał także kontekst polityczny, represje jakie spadały na uczestników niepodległościowego zrywu i ich rodziny.
Wiceprezydent Zawiercia Teresa Mucha – Popiel podkreśliła konieczność dbaniao historię i jej pielęgnowanie oraz przekazywanie kolejnym pokoleniom. Podziękowała wszystkim, którzy od lat dbają o mogiłę – pomnik w Kazimierówce i pamiętają o poległych tutaj powstańcach.
Tadeusz Loster porównał tych powstańców z innymi niedawno przypomnianymi bohaterami – żołnierzami wyklętymi, gdyż tak jak oni byli przez wiele lat nazywani bandytami przez władze carskie, nigdy nie było mowy o żołnierzach, a wielu powstańców styczniowych nadal spoczywa w nieznanych grobach.
Leszek Merta od lat opiekujący się tym miejscem pokusił się o pokazanie wyglądu styczniowych powstańców. Młodzież z Łaz przedstawiła swój program artystyczny. Za zmarłych odmówiono modlitwę oraz złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze na mogile powstańców styczniowych poległych w tym miejscu 115 lat temu.
(J.J.)