1 października 2017 r. delegacja koła Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej w Stalowej Woli uczestniczyła w Jarosławiu w uroczystości upamiętniającej 42 rocznicę śmierci płk. Franciszka Przysiężniaka - nieugiętego partyzanta Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, członka Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej.
W składzie delegacji ZOR RP byli: Krzysztof Pąk i Mariusz Świeca.
Uroczystość rozpoczęła msza św. w intencji płk. Franciszka Przysiężniaka” ps."Ojcec Jan" w kościele pw. Bożego Ciała w Jarosławiu. Po mszy św. w auli przy kościele odbyła się konferencja podczas której przedstawiono szczegółowo postać ''Ojca Jana'', jego działalność i szlak bojowy.
Następnie uczestnicy uroczystości na czele z pocztami sztandarowymi i Grupami Rekonstrukcji Historycznych przemaszerowali do grobu „Ojca Jana" znajdującego się na Cmentarzu Starym (kwatera 13) w Jarosławiu. Tam miejscowe władze, grupy rekonstrukcyjne i stowarzyszenia razem z delegacją ZOR RP oddały należne honory i złożyły wieńce. Członkowie ZOR RP zamienili też kilka zdań z weteranami podziemia niepodległościowego składając im wyrazy szacunku w imieniu Prezesa Zarządu Głównego w Warszawie ZOR RP płk rez. Alfreda Kabaty.
Organizatorami uroczystości byli: Związek Żołnierzy NSZ - Koło Podkarpackie w Jarosławiu i Stowarzyszenie Partyzanci „Ojca Jana". Patronat honorowy nad uroczystościami objął Starosta Powiatu Jarosław.
XXX
Franciszek Przysiężniak urodził się w miejscowości Krupe w powiecie krasnostawskim. Tam ukończył szkołę powszechną i gimnazjum. Maturę zdałw Brodnicy na Pomorzu.
Służbę wojskową odbył kończąc Szkołę Podchorążych Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim, praktykę zdobył w 16 Pułku Artylerii Lekkiej w Grudziądzu. Pracuje w Gdyni i działa aktywnie w ZOR RP. Walczy w kampanii wrześniowej, gdzie po bitwie pod Tomaszowem Lubelskim dostaje się do niemieckiej niewoli. Z niewoli ucieka w okolicach Ostrowca Świętokrzyskiego gdzie później się ukrywa pod imieniem i nazwiskiem Jan Chmielewski, tam też wstępuje do konspiracji i zostaje zaprzysiężony. Zagrożony wykryciem i aresztowaniem uchodzi w rodzinne strony, gdzie po nawiązaniu kontaktu z Narodową Organizacją Wojskową otrzymuje funkcje oficera organizacyjnego przy komendzie powiatowej NOW. Oddział partyzancki „Ojca Jana” operujący w Lasach Janowskich był jedną z najlepiej wyposażonych jednostek tego typu w całym polskim podziemiu.
Podczas okupacji niemieckiej, w latach 1943-1944 oddział „Ojca Jana” przeprowadził wiele akcji aprowizacyjnych, stoczył też kilka walk i potyczek. Do najważniejszych należały akcja na Liegenschaft w Groblach w maju 1943 r., zlikwidowanie oficera SS Forstinspektora z Biłgoraja, walki pod Ujściem 23 września 1943 r., udział w akcji uwolnienia więźniów z Biłgoraja, walki pod Dąbrowicą 12 października 1943 r. i przegrana walka we wsi Graba, w grudniu 1943 r. Oddział „Ojca Jana”, dowodzony wówczas przez jego zastępcę Bolesława Usowa ps. „Konar”, brał też udział w największej bitwie partyzanckiej na Porytowym Wzgórzu, stoczonej 14-15 czerwca 1944 r. Dzięki partyzantom z oddziału „Ojca Jana”, którzy bardzo dobrze znali Lasy Janowskie, udało się wyprowadzić z niemieckiego okrążenia część oddziałów polskich i sowieckich walczących na Porytowym Wzgórzu. Działania Franciszka Przysiężniaka i jego żołnierzy nie ograniczały się jednak tylko do walki z Niemcami. W czasie drugiej okupacji, okupacji sowieckiej, kiedy Franciszek Przysiężniak stał na czele Komendy Oddziałów Leśnych Okręgu Rzeszów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, 6 maja 1945 r. pod Kuryłówką rozegrała się bitwa, która była jedną z największych porażek sił sowieckich na ziemiach polskich. Dowodzone przez Przysiężniaka oddziały m.in. Józefa Zadzierskiego „Wołyniaka”, Stanisława Pelczara „Majki”, Bronisława Gliniaka „Radwana”, Tadeusza Gajdy „Tarzana” rozbiły ekspedycję NKWD.
Po wkroczeniu Armii Czerwonej zmuszony był się ukrywać. W kwietniu 1945 w Kuryłówce została zabita przez UB strzałem w tył głowy jego 23-letnia żona Janina Przysiężniak „Jaga”, będąca w siódmym miesiącu ciąży. Wtedy stanął na czele oddziałów leśnych okręgu „San”. 5 maja (według innych źródeł 6 lub 7 maja) 1945 jego oddział stoczył jedną z największych bitew polskich przeciw sowietom i rozbił kolumnę oddziałów NKWD pod Kuryłówką zabijając 57 enkawudzistów. Jesienią 1945 wyjechał na Pomorze. Mianowany komendantem okręgu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na powiaty Brodnica i Wąbrzeźno. 15 maja 1946 aresztowany w Gdańsku. Skazany na cztery lata więzienia, wyszedł po amnestii w 1947, wielokrotnie przetrzymywany i sądzony. Zmarł na wolności 30 września 1975 w Jarosławiu.
Na wniosek jego żony Eugenii, wydany na niego w 1949 roku wyrok sądowy został unieważniony w 1992. Był odznaczony Orderem Virtutti Militari V klasy i Krzyżem Armii Krajowej. Został pośmiertnie awansowany ze stopnia majora do stopnia pułkownika.
Mariusz Świeca