Vinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.x

Członkowie ZOR RP czczą pamięć o ofiarach zbrodni w Ponarach

15 maja 2017 r. w Warszawie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary niemieckiej zbrodni w podwileńskich Ponarach. Jednym z tych, który od wielu lat upamiętniają to wydarzenie jest Dzierżysław Nowotarski – członek Okręgu Lubelskiego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej.

Obchody Dnia Ponarskiego rozpoczęła msza św. w intencji ofiar w Kościele św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. Następnie przed Pomnikiem Ponarskim na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbyły się uroczystości upamiętniające pomordowanych - apel pamięci, złożenie kwiatów pod pomnikiem. Odczytano również listy od wiceministra edukacji narodowej Macieja Kopcia i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. W obchodach Dnia Ponarskiego wzięli udział m.in. członkowie rodzin pomordowanych oraz Stowarzyszenia Rodzina Ponarska z jej prezesem Marią Wieloch. W swoim wystąpieniu Maria Wieloch powiedziała m.in.: To jest jedno z nielicznych miejsc, gdzie zginęło tak dużo ofiar, a ten mord, to ludobójstwo jest zapominane i nieczczone w czasie uroczystości dotyczących II wojny światowej.

Dzierżysław Nowotarski pierwszy raz na miejsce zbrodni w Ponarach dotarł w gronie pięciu osób w maju 2003 roku.  Przekroczenie granicy w Ogrodnikach zajęło im kilka godzin, a oczekujący na nich w Wilnie rodak chętnie wskazał drogę. A tak, o upamiętnianiu ofiar zbrodni w Ponarach w następnych latach mówi Dzierżysław Nowotarski: W sierpniu 2004 roku wraz z synem, tym razem bez stania na granicy szczęśliwie trafiliśmy do Ponar. W kolejnych latach najczęściej w końcu kwietnia lub na początku maja starałem się złożyć wiązankę kwiatów, zapalić znicze, nie zapominając o najważniejszym czyli o modlitwie. Dysponuję zdjęciami z 2015 r., kiedy to wraz z kilkudziesięcioosobową grupą studentów i naukowców upamiętnialiśmy te tragiczne wydarzenia w Ponarach i z 2016 roku, kiedy równie liczną grupę pilotowałem do pomnika, zdając sobie sprawę, że wiele osób nic o Ponarach nie wie. Specjalnie przez wiele kolejnych lat w centrum Wilna w informacji turystycznej dopytywałem się w kilku językach o drogę do miejsca zbrodni w Ponarach i zawsze spotykałem się z wrogim milczeniem. Z tego względu chętnym udostępniam dokładną długość i szerokość geograficzną do zastosowania w GPS. 

XXX

Dzień Ponarski ma na celu uczczenie pamięci o ofiarach masowych mordów dokonywanych w czasie II wojny światowej przez oddziały SS, policji niemieckiej
i litewskiej na ludności zamieszkującej Wileńszczyznę. Szacuje się, że w latach 1941-44 w Ponarach zginęło ok. 100 tys. osób, w tym ok. 70 tys. Żydów polskiego pochodzenia i do 20 tys. Polaków.

Ponary, zwane „Wileńską Golgotą”, to niewielka miejscowość, leżąca ok. 10 km od Wilna, obecnie jedna z peryferyjnych dzielnic stolicy Litwy. Po zajęciu w 1940 r. sowieccy okupanci zaczęli budować w tamtejszych lasach podziemny skład paliw dla zaopatrzenia pobliskiego lotniska polowego w Chazbijewiczach.

Po niemieckiej inwazji na ZSRS we wrześniu 1941 r., zbiorniki paliwowe zaczęto wykorzystywać jako masowe groby mordowanych. Zbrodni dokonywały także litewskie oddziały tzw. "Ypatingasis burys", dowodzone przez Niemców.

Mordowano także jeńców sowieckich, Romów, żołnierzy AK, członków innych organizacji konspiracyjnych. W Ponarach straciło życie wielu przedstawicieli elit intelektualnych - profesorów, naukowców, księży i studentów. Zamordowano tam m.in. prof. Kazimierza Leczara - pioniera polskiej onkologii i Bronisława Komorowskiego - stryja późniejszego prezydenta RP. A także większość członków młodzieżowej organizacji patriotycznej Związek Wolnych Polaków. Skazańców zwożono z wileńskiego getta, ulicznych łapanek i z więzienia na Łukiszkach.

Pamięć o tej historii przetrwała m.in. dzięki zapiskom mieszkającym nieopodal miejsca egzekucji pisarza Józefa Mackiewicza i dziennikarza Kazimierza Sakowicza, którego relacje wykorzystano w późniejszych procesach oprawców.

W 70. rocznicę rozpoczęcia zbrodni w Ponarach, w 2011 r., po raz pierwszy została wydana broszura MSZ i IPN pt. "Ponary - miejsce 'ludzkiej rzeźni'", autorstwa prof. Piotra Niwińskiego.

Informacje o zbrodni w Ponarach ukażą się także w nowych podręcznikach do nauczania historii w szkołach - tę decyzję przekazało Stowarzyszeniu Rodzina Ponarska Ministerstwo Edukacji Narodowej.

(k)

  • 01
  • 02
  • 03
  • 04