Przedstawiciele Zarządu Głównego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej na czele z wiceprezesem Marcinem Ładą rozpoczęli obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych już 28 lutego 2016 r. w Błoniu k. Warszawy.
Tutaj, w kościele pw. Narodzenia Pańskiego, uczestniczyli we mszy św. w intencji przywracania pamięci o Żołnierzach Wyklętych. W godzinach wieczornych w Błońskim Centrum Kultury uczestniczyli w spotkaniu z Żołnierzami Wyklętymi i ich rodzinami.
Na spotkaniu w Centrum Kultury obecni byli m.in.: kpt. Lidia Lwow Eberle (żołnierz AK, sanitariuszka z oddziału mjr. Zygmunta Szendzielarza Łupaszki, kpt Lech Rudziński i mjr Jerzy Bruszkiewicz. Uczestniczyli także przedstawiciele władz państwowych: Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak, Senator RP Jan Żaryn, przedstawiciele resortu MON i MSWiA.
Uroczystość rozpoczęła się przedstawieniem pt. „Inka” w wykonaniu Grupy Teatralnej Związku Strzeleckiego Rzeczypospolitej „Jesteśmy z Pruszkowa”. Przedstawiciele władz państwowych wręczyli nagrody laureatom konkursów poświęconych Żołnierzom Wyklętym. Duże wrażenie na widzach wywołały opowieści kombatantów, a także wystąpienie mecenasa Andrzeja Siedleckiego, który brał udział w około 300 procesach poświęconych rehabilitacji Żołnierzy Wyklętych.
Mecenas wspomniał, że dopiero teraz mamy możliwość poznania historii wspaniałych ludzi z Kresów Rzeczypospolitej, którzy walczyli o Polskę. Trzeba wiedzieć że polscy oficerowie mordowani byli nie tylko w Katyniu, kolejna fala mordów nastąpiła od
23 sierpnia 1943 r., kiedy to podstępnie zabito dowódcę pierwszego oddziału partyzanckiego na wileńszczyźnie Antoniego Burzyńskiego „Kmicica”. Mecenas wspomniał także postacie m.in.: Macieja Kalenkiewicza, który poległ w Surkontach
z oddziałem młodzieży gimnazjalnej z Lidy i Jana Borysewicza ”. Ostatnie oddziały walczyły na wileńszczyźnie do 1953 r.
- Działanie sowietów na kresach, to dalsza część zbrodni katyńskiej na narodzie polskim. NKWD postanowiło wymordować polską elitę, aby swobodnie rządzić naszym krajem. Dziś Żołnierze Niezłomni, doczekali się obchodów państwowych. Jednak są dalej zniesławiani przez niektórych polityków (tu mecenas wspomniał nazwisko jednej
z posłanek lewicy). -W imieniu pokrzywdzonych złożyliśmy wniosek o ściganie tego czynu, ale prokuratura odmówiła śledztwa! – powiedział Andrzej Siedlecki. Spotkanie w Błońskim Centrum Kultury prowadziła Anna Wieszczycka Przewodnicząca Komitetu PIS Błonie.
29 lutego 20126 r. Marcin Łada wraz delegacją uczestniczył w uroczyści poświęconej pamięci Żołnierzy Wyklętych w Teatrze Polskim w Warszawie. W spotkaniu uczestniczył Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz oraz parlamentarzyści, żołnierze
i przedstawiciele środowisk kombatanckich. Przed występem Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego WP, odbyła się ceremonia wręczenia Odznak Honorowych i Medali Pamiątkowych „Kustosza Tradycji, Chwały i Sławy Oręża Polskiego”. Odczytano także postanowienia o pośmiertnych awansach dla Żołnierzy Wyklętych.
1 marca 2016 r. delegacja ZG ZOR RP w godzinach wieczornych uczestniczyła także w uroczystości na pl. Piłsudskiego w Warszawie z udziałem Prezydenta RP i przedstawicieli władz państwowych. Po uroczystości zebrani przeszli do archikatedry św. Jana na Starym Mieście, gdzie o godz. 21 pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza została odprawiona msza św. w intencji wszystkich poległych
i pomordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego.
Tego dnia, we wcześniejszych godzinach, Marcin Łada wraz z por Zofią Olbrysz złożył kwiaty przy pomniku Męczenników Terroru Komunistycznego 1944–1956, w Dolinie Służewieckiej Warszawie. Warto wiedzieć, że pomnik ten stanął w miejscu, gdzie od 1945 grzebano ofiary mordów komunistycznych dokonywanych w więzieniu mokotowskim. IPN szacuje, że pochowano tu i na pobliskim Cmentarzu Służewieckim przy ul. Wałbrzyskiej, około dwóch tysięcy osób. Dolina Służewiecka do dzisiaj skrywa wiele tajemnic. Niektórzy twierdzą, że właśnie obok muru tego Cmentarza znajduje się zbiorowy dół śmierci, w którym pogrzebano m.in. generała Augusta Fieldorfa „Nila”, komendanta Kierownictwa Dywersji KG AK. Klimat tego miejsca doskonale oddaje wiersz Tadeusza Porayskiego wyryty na pomniku:
Przechodniu! Odkryj głowę! Wstrzymaj krok na chwilę!
Tu każda grudka ziemi krwią męczeńską broczy,
Tu jest Służewiec, to są polskie Termopile,
Tu leżą ci, co chcieli bój do końca stoczyć.
Nie odprowadzał nas tutaj kondukt pogrzebowy,
Nikt nie miał honorowej salwy ani wieńca.
W mokotowskim więzieniu krótki strzał w tył głowy,
A potem mały kucyk wiózł nas do Służewca.
Nie szedł tutaj za nami żaden ksiądz z modłami,
Nie żegnała nas marszem żałobna kapela.
I tylko gwiazdy mówią nam, że Bóg jest z nami
I wiatr nam szumi: Jeszcze Polska nie zginęła! (...)
Chwała Bohaterom!
mł
