Vinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.xVinaora Nivo Slider 3.x

ZOR RP upamiętnił zamordowanych w Palmirach mieszkańców Legionowa

26 lutego 2024 r., na Cmentarzu – Mauzoleum w Palmirach, delegacja Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej wzięła udział w uroczystości rocznicowej upamiętniającej 190 mieszkańców Legionowa i okolic rozstrzelanych w 1940 r. przez wojska niemieckie.

 

Delegację ZOR RP stanowili: ppłk w st. spocz. Janusz Zajączkowski - prezes Okręgu Mazowieckiego i członek ZG oraz płk w st. spocz. Henryk Łazarski.

 

Delegacja złożyła wiązankę kwiatów w miejscu kaźni i uczciła pamięć pomordowanych.

 

W uroczystości uczestniczyły rodziny pomordowanych osób, przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Legionowa, policji, straży pożarnej, organizacji kombatanckich i młodzież szkolna. Obecny był Roman Smogorzewski – Prezydent Miasta Legionowo i ks. dziekan Lucjan Szcześniak, który odmówił okolicznościową modlitwę.

 

Uroczystość uświetniły poczty sztandarowe m.in. z Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki z Zegrza, oraz poczty ze szkół w Legionowie.

 

Podczas uroczystości głos zabrał Rafał Degiel – historyk z Muzeum Historycznego w Legionowie, który przybliżył zebranym przebieg wydarzeń i aktualny stan wiedzy na temat tej okrutnej zbrodni.

 

XXX

 

Palmiry wchodziły w skład tzw. warszawskiego pierścienia śmierci jako jedna z ok. 250 miejscowości okalających stolicę, w których Niemcy od października 1939 r. do lipca 1944 r. dokonywali masowych egzekucji. Szacuje się, że na terenie pierścienia zamordowano ok. 35 tysięcy osób.

 

Dzisiaj Palmiry kojarzymy z gęstym lasem okalającym cmentarz. W 1940 r. krajobraz tego miejsca różnił się znacząco od obecnego. Był to teren po dawnym składzie amunicji, a więc już przed wojną odizolowany od najbliższego otoczenia. Znajdującą się tu niewielką polanę Niemcy poszerzali o kilka kilometrów kwadratowych karczując sąsiadujący z nią las. Na tej ogromnej pustej przestrzeni od grudnia 1939 r. do lipca 1944 r. zamordowano co najmniej 1793 osoby, które pochowano w 24 masowych grobach. Tyle udało się odnaleźć. Wśród ofiar znaleźli się m.in. marszałek Sejmu Maciej Rataj i złoty medalista olimpijski Janusz Kusociński.

 

Egzekucje odbywały się wedle tego samego schematu. Możemy więc wyobrazić sobie jak wyglądały ostatnie chwile osób zabitych 26 lutego 1940 r. Więźniowie przywożeni byli samochodami ciężarowymi z plandekami. Wyprowadzano ich z zawiązanymi oczami wprost nad wcześniej wykopane mogiły i nad nimi rozstrzeliwano.

 

Chcąc utrudnić ich odnalezienie Niemcy nadawali dołom śmierci kształt rowów przeciwlotniczych lub nieregularny kształt przypominający naturalne zapadlisko lub lej po bombie. Po zakończeniu egzekucji zbierano łuski, zasypywano dół i maskowano groby przez nasadzenie drzew. Zbrodnie w Palmirach nigdy nie miały być ujawnione, a los aresztowanych miał pozostać nieznany.

 

Tekst:(k), Henryk Łazarski

Foto: H. Łazarski

  • 01
  • 02
  • 03
  • 04