26 listopada 2020 r., delegacja Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej, uczestniczyła w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie w uroczystej mszy św. upamiętniającej 101. rocznicę urodzin ostatniego Prezydenta II Rzeczypospolitej Ryszarda Kaczorowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej w drodze do Katynia.
Mszy św. przewodniczył ks. bp. Michał Janocha, ZOR RP reprezentowali: wiceprezes ZG - Marcin Łada i prezes Koła ZOR RP w Warszawie oraz członek ZG – st. chor. w st. spocz. Stefan Wyszyński.
Organizatorami uroczystości byli: Instytut Tradycji RP i Samorządu Terytorialnego we współpracy ze Zjednoczeniem Organizacji Historycznych i Strzeleckich Bractwem Kurkowym RP. Podczas uroczystości wspominano drogę życiową Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego i dzień 90 urodzin Pani Prezydentowej Karoliny Kaczorowskiej (26 IX 2020 r.).
Biskup Michał Janocha Sufragan Warszawski podczas homilii nawiązał do czytania z Apokalipsy Świętego Jana Apostoła. – Od czasu napisania Księgi Apokalipsy minęło już ponad 2 tysiące lat, każde pokolenie doświadcza na swój spokój apokalipsy. Spróbujmy spojrzeć na życie prezydenta Kaczorowskiego i doświadczenie pokolenia, które reprezentował, pokolenia Kolumbów którzy urodzili się wraz z odradzającą się Rzeczypospolitą. Ich patriotyczne wychowanie podpowiadało im, jak się zachować kiedy przyjdzie czas próby.
20 letni Ryszard Kaczorowski organizował w Białymstoku Szare Szeregi, został komendantem Chorągwi (Okręgu Białostockiego) i łącznikiem z ZWZ. Później przyszło aresztowanie przez NKWD, więzienie w Białymstoku i Mińsku. Otrzymał wyrok śmierci, na egzekucję oczekiwał 100 dni, zamieniono ją na 10 lat więzienia w łagrach. Wywieziony na Kołymę odzyskał wolność dzięki układowi Sikorski-Majski. Wstąpił do Armii Polskiej w ZSRR i razem z żołnierzami gen. Władysława Andersa przedostał się do Włoch, gdzie w szeregach 3 Karpackiego Batalionu Łączności należącego do3 Dywizji Strzelców Karpackich brał udział w bitwie o Monte Cassino.
To właśnie Ryszard Kaczorowski jako pierwszy zawiadomił wszystkich drogą radiową o zdobyciu Klasztoru na Monte Cassino i wielkim polskim zwycięstwie.
Prezydent Kaczorowski miał w życiu również swoją apokalipsę – mówił biskup. -Aż wreszcie powierzono mu najwyższą funkcję w państwie okupowanym przez obcą ideologię. Dane mu było jednak doczekać czasów wolnej Polski, kiedy w odbudowanym Zamku Królewskim w Warszawie przekazał insygnia władzy pierwszemu prezydentowi III RP.
Z perspektywy 10 lat, jego tragiczna śmierć blisko Katynia, była pięknym, z punku widzenia wiary, zwieńczeniem życia, które całe było służbą Polsce. Dziś dziękujemy Bogu za życie prezydenta Kaczorowskiego, próbujemy odczytać to życie i jego historię, w której skupia się w historia Polski, historia męczeństwa Polaków na wschodzie i walki na zachodzie- dodał biskup Janocha.
Ze swej strony dodajmy jeszcze, że tragedia smoleńska 10 kwietnia 2010 r. również była specyficzną apokalipsą. Pogrzeb prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w krypcie Świątyni Opatrzności Bożej odbył się dwukrotnie w skutek zamiany ciał. Początkowo w krypcie prezydenckiej pochowano Tadeusza Lutoborskiego byłego prezesa Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Warszawie. W wyniku badań udało się ustalić prawidłową tożsamość pochowanych. Dla rodzin było to jednak bardzo traumatyczne przeżycie obrazujące również bolesną część polskich losów.
Po mszy św. modliliśmy się jeszcze przy grobie Pana Prezydenta w Panteonie Wielkich Polaków, po czym delegacje złożyły wieńce i kwiaty. Jako pierwszy wieniec w imieniu Premiera Rządu RP złożył dyrektor Centralnej Biblioteki Wojskowej dr Jan Tarczyński.
Uroczystość od strony ceremonialnej prowadził Gniewomir Rokosz-Kuczyński dyrektor generalny Instytutu Tradycji Rzeczypospolitej i Samorządu Terytorialnego. Na zakończenie pobytu w Świątyni Opatrzności Bożej oddaliśmy hołd ks. Józefowi Jońcowi, inicjatorowi ogólnopolskiej akcji „Katyń... ocalić od zapomnienia”, którą rozpoczął w 2008 roku. Ks. Joniec zginął razem z prezydentem Kaczorowskim w Smoleńsku. To również dzięki wielu rozmowom z tym niezwykłym duchownym, od lat organizujemy uroczystości katyńskie i sadzimy kolejne dęby pamięci. Zawsze będziemy pamiętać i oby również Polska pamiętała…
M.Ł.
Foto: M. Ł. i S. W.