28 kwietnia 2017 r. przedstawiciele Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej uczestniczyli w Domu Polonii w Warszawie – siedzibie Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” w promocji książki (albumu) „Kapral Bogdańska melduje się”, zawierającej wspomnienia Ireny Anders - żony gen. Władysława Andersa, znanej na scenach estradowych jako Renata Bogdańska.
ZOR RP reprezentowali: płk rez. Alfred Kabata - prezes ZG, Marcin Łada – wiceprezes ZG i kpt. w st. spocz. Janusz Zajączkowski – prezes Okręgu Mazowieckiego.
Treść albumu oparta jest na wywiadach z Ireną Anders (pseudonim artystyczny Renata Bogdańska) przeprowadzonych przez dziennikarza Lesława Bobkę (zm. w 2012 r.). Album wydany został w 2016 r. przez Polską Fundację Kulturalną w Londynie.
Przybyłych na promocję książki gości powitał Dariusz Bonisławski – prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska. Wśród gości byli m.in. minister Henryk Kowalczyk – szef Komitetu Stałego Rady Ministrów, minister Anna Maria Anders - córka gen. Władysława Andersa i Renaty Bogdańskiej, Tadeusz Potworowski – prezes Fundacji Kulturalnej w Londynie, Jan Tarczyński – dyrektor Centralnej Biblioteki Wojskowej.
Zabierając głos minister Anna Maria Anders podziękowała wszystkim ,którzy przyczynili się do wydania książki oraz podziękowała zgromadzonej publiczności za przybyłej na spotkanie.
Podczas spotkania fragmenty wspomnień Renaty Bogdańskiej zaprezentowała aktorka Magda Włodarczyk. Publiczność obejrzała również fragmenty filmu „Moja młodość, moje serce, mój świat” w reżyserii Joanny i Piotra Perczyńskich, będącego współcześnie opracowaną historią życia Ireny Anders.
Następnie odbył się koncert „Bilet do Lwowa” poświęcony Renacie Bogdańskiej. Jego wykonawcami byli: Ewa Makomaska i Wojciech Machnicki.
Na koniec minister Anna Maria Anders przez ponad godzinę podpisywała książkę „Kapral Bogdańska melduje się”.
(k)
Foto: Marcin Łada
XXX
Irena Anders
Urodzona w 1920 r. w ukraińskiej rodzinie Irena Jarosewycz występowała w czasie okupacji Lwowa w teatrzyku rewiowym Feliksa Konarskiego (Ref-Rena), a także jako solistka zespołu muzycznego Henryka Warsa. W trakcie wojny przyłączyła się wraz z pierwszym mężem Gwidonem Boruckim do tworzącej się na terenie ZSRR armii gen. Andersa, z którą przeszła od wsi Tockoje przez Iran do Włoch. Zaledwie dwa dni po symbolicznej bitwie pod Monte Cassino, na gruzach zdobytego klasztoru, po raz pierwszy wykonała swoją najbardziej znaną pieśń - "Czerwone Maki pod Monte Cassino".
Po wojnie poślubiła generała Władysława Andersa i - już jako Irena Renata Anders i generałowa - występowała na najważniejszych polonijnych scenach Wielkiej Brytanii, m.in. w legendarnym teatrze londyńskiego Ogniska Polskiego zarządzanym przez Mariana Hemara i w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym, stając się symbolem powojennej migracji na brytyjskie wyspy. Regularnie występowała m.in. w BBC i Radiu Wolna Europa.
Irena Anders zmarła w listopadzie 2010 r. w Londynie w wieku 90 lat; została pochowana na polskim cmentarzu wojennym na Monte Cassino.
XXX
Przedmowę do książki – albumu „KAPRAL BOGDAŃSKA MELDUJE SIĘ” napisała Anna Maria Anders. Poniżej jej treść.
Zbliża się kolejna, już rocznica śmierci mojej kochanej Mamy – Ireny Renaty Anders, znanej na scenach estradowych jako Renata Bogdańska. Dobrze się stało, że po 6. latach od jej odejścia zebrane zostały w jedną książkową całość wywiady, jakie przed jej odejściem w listopadzie 2010 roku przeprowadził z Nią znany dziennikarz polonijny, a mój serdeczny przyjaciel ś.p. Leszek Bobka. Publikowane one były wcześniej w londyńskim „Dzienniku Polskim i Dzienniku Żołnierza” – piśmie, którego wydawanie zapoczątkowali jeszcze żołnierze II Korpusu PSZ pod dowództwem mojego Taty gen. Władysława Andersa. Dziś możemy wziąć je do ręki zebrane w jedną całość uzupełnione niezwykle bogatym materiałem ilustracyjnym.
Bardzo żałuję, że Mama nie zdążyła sama napisać książki, bo miała wyjątkowo ciekawe życie, które mogło by posłużyć do opowiedzenia nie jednej barwnej i zajmującej historii. Dość wspomnieć, iż już przed wojna – jaszcze jako nastolatka – występowała na lwowskich estradach.
Jej talent i pasja z jaką podjęła się występów na scenie zapewniły jej – już po wybuchu wojny – możliwość przeżycia. Występuje wówczas m.in. ze słynnym Feliksem Konarskim (Ref-Renem) – późniejszym autorem słów pieśni „Czerwone Maki na Monte Cassino…” czy pionierem jazzu w Polsce Henrykiem Warsem.
Dawała wówczas liczne koncerty podróżując często wagonem bez okien po Związku Sowieckim, gdzie występowała dla tysięcy żołnierzy. Dołączyła następnie wraz z innymi artystami estradowymi i muzykami do tworzącej się w ZSRR Armii Polskiej dowodzonej przez mojego Ojca gen. Władysława Andersa.
Szła z nimi w tułaczce wojennej przez Persję, Irak, Palestynę i Egipt do Italii. Była jedna z pierwszych osób śpiewających maju 1944 r. – nieomal na polu bitwy – pieśń „Czerwone Maki na Monte Cassino”. Śpiewała dosłownie wśród kwitnących dookoła maków, gdy rzeczywiście jeszcze były na nich zamiast rosy ślady polskiej krwi…
Te właśnie chwile, plastycznie uchwycił w wywiadach z moją Mamą ś. p. Leszek Bobka. Utrwalił niczym na zdjęciu przemijające ślady tamtego czasu i tamtych wojennych dni.
Później była już emigracja w Londynie, gdzie moi rodzice wzięli ślub w 1948 roku. Oboje byli symbolem patriotyzmu polskiego i wzorem stałości, zwłaszcza gdy trzeba było dokonywać trudnych ale koniecznych wyborów politycznych rzutujących na dalsze życie. Jestem dumna, że byli dla polskiej emigracji żołnierskiej drogowskazem w tych wyborach. Po latach mogłam się również przekonać, że także i dla wielu Polaków w kraju, którzy nigdy nie przestali myśleć o Wolnej i Niepodległej Polsce.
Po krótkiej przerwie – spowodowanej moimi narodzinami – Mama znów zaczęła występować na scenie nie tylko w ośrodkach polonijnych, ale i wśród mieszkańców krajów osiedlenia Polaków na obczyźnie. Współpracowali z nią wszyscy znani artyści emigracyjni w tym Marian Hemar i Włada Majewska z „Lwowskiej Fali”. Przez lata występowała też w radio na falach BBC, a także RWE. Miała też epizody filmowe, gdzie grała siebie jako piosenkarkę.
Po śmierci Taty w 1970 roku kontynuowała już nie tylko swoja działalność sceniczna, ale również i w pewnym sensie publiczną ś. p. Generała. Po roku 1989 miała wreszcie możliwość przyjazdu do Polski, gdzie z wielką radością również występowała na scenie. Była wówczas pomostem pomiędzy dawnymi, a nowymi czasy. Miedzy II Rzeczpospolitą i emigracją niepodległościowo-żołnierską, a odradzającą się Wolną Polską. Stała się swoistym ambasadorem sprawy, nieobecnego już gen. Andersa. Spełniały się wówczas Jego słowa wypowiedziane u zarania tworzącej się Polskie Armii w ZSRR: „Może nie wszyscy ale dojdziemy”. Moja Mama i wielu żołnierzy Generała doczekało tej chwili i doszli do Wolnej Ojczyzny.
Jestem szczęśliwa, że dziś mogę tak jak i moja Mama kontynuować misję Generała i dopisać „ostatni rozdział”. Wciąż bowiem na bezkresach Wschodu są nasi rodacy, którzy nie zdołali się dostać do Armii Andersa. Mam nadzieję, że podejmując tą andersowską sztafetę pokoleń dane mi będzie dokończyć dzieło Ojca, a także i Mamy.
Mam nadzieję, że czytelnicy tej książki znajdą w niej nie tylko uchwycone epizody z życia scenicznego i prywatnego Renaty Bogdańskiej, ale również dostrzegą ten właśnie element ciągłości działalności publicznej Ireny Anders.