W dniach 27 – 29 sierpnia 2015 r. członkowie koła nr 2 Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej w Stalowej Woli, na czele z Mateuszem Derylakiem, wybrali się na południowe rubieże Województwa Podkarpackiego w celu odbycia marszu kondycyjnego po najbardziej znanych miejscach w Bieszczadach.
Po przyjeździe udali się z miejscowości Bóbrka nad jezioro Solińskie. Pojemność tego zbiornika wynosi 500 000 000 m³, powierzchnia zaś 2200 ha. Gdyby ktoś chciał okrążyć zalew musiałby pokonać 150 km, co czyni je jednym z największych akwenów wodnych w Polsce.
Maszerując brzegami Soliny nie dało się nie zwiedzić zapory, której wysokość sięga 82 metrów a długość ponad pół kilometra.
Uczestnicy marszu dotarli także do Tarnicy, która wznosi się 1346 m n.p.m. Jest to najwyższy szczyt polskich Bieszczadów i województwa podkarpackiego, wznoszący się na krańcu pasma połonin, w grupie tzw. gniazda Tarnicy i Halicza. Przede wszystkim należy do Korony Gór Polski. Na szczycie znajduje się punkt geodezyjny i żelazny krzyż ustawiony w 1987 r. upamiętniający – wraz z wmurowaną tablicą – pobyt ks. Karola Wojtyły 5 sierpnia 1953. Tarnica stanowi najbardziej atrakcyjny punkt widokowy w polskich Bieszczadach.
Członkowie Koła nr 2 ZOR RP w Stalowej woli zwiedzili bunkry linii Mołotowa. Bunkry to pas radzieckich umocnień ciągnących się wzdłuż granicy z III Rzeszą, wytyczonej po zdradzieckim podziale Polski, dokonanym przez okupantów w 1939 roku na mocy ''traktatu o granicach i przyjaźni''. Owa linia miała pomóc zatrzymać atak nieprzyjaciela na czas potrzebny do przeprowadzenia mobilizacji, a następnie miała służyć jako wsparcie działań zaczepnych własnych wojsk. Zadania te nie mogły być i nie zostały wypełnione. Atak niemiecki zaskoczył Sowietów. W czasie wdrapywania się na górę Kozieniec, która mierzy niecałe 522 m.n.p.m i zwiedzając rezerwat przyrody członkowie Koła nr 2 odwiedzili nieczynny już kamieniołom, z którego surowiec był budulcem służącym do wzniesienia zapory solińskiej, samo wyrobisko ma ok 300 m długości i 90m szerokości. Eksplorację kamieniołomu zakończono w latach 70 XX wieku.
W drodze powrotnej członkowie Koła nr 2 postanowili zaglądnąć do Sanoka i zajrzeć do znajdującego się tam skansenu. Park Etnograficzny w Sanoku należy do najpiękniejszych muzeów na wolnym powietrzu w Europie (malownicze położenie na prawym brzegu Sanu u podnóża Gór Sanocko-Turczańskich dość wiernie odzwierciedla fizjografię Podkarpacia).
Ten historyczny akcent zakończył bieszczadzką przygodę. Pogoda dopisała, a powrót był nadzwyczaj spokojny. Za rok członkowie Koła nr 2 ZOR RP pojawią się znowu na bieszczadzkim szlaku, tym razem ma być to obóz kondycyjny.
Mateusz Derylak
Fot. Patrycja Baska