23 lutego 2022 r., członkowie Koła Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej w Tarnowskich Górach i oficerowie 5 pułku chemicznego w Tarnowskich udali się w podróż historyczno – wojskową do Radzionkowa (k. Bytomia), do Muzeum - Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 r.
W podróży historyczno – wojskowej udział wzięli: wiceprezes Zarządu Głównego Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej, a zarazem prezes Okręgu Śląskiego - ppłk rez. Krzysztof Tomaszewski oraz członkowie Tarnogórskiego Koła ZOR RP: mjr Grzegorz Klose, kpt. Rafał Magoń, st. szer. Michał Gruszka, a także przedstawicielka Hufca Związku Harcerstwa Polskiego Ziemi Tarnogórskiej Oliwia Szumacher. Złożyli oni hołd niewinnym i bezbronnym mieszkańcom Górnego Śląska, którzy na początku 1945 r. stali się ofiarami masowych zbrodni Armii Czerwonej i komunistycznego aparatu bezpieczeństwa, między innymi poprzez aresztowania, egzekucje i masowe wywózki na przymusowe roboty na Sybir i do kopalń Zagłębia Donbasu.
Koniec II Wojny Światowej dla Górnoślązaków nie oznaczał końca dramatu, jaki przeżyli w 1945 roku. W trakcie zwiedzania muzeum, mjr Grzegorz Klose, przedstawił wszystkim uczestnikom podróży historyczno - wojskowej, zarys historii deportacji Górnoślązaków. Szczególnie, zwrócił uwagę na fakt, że te deportacje zapisały się w historii Polski jako "Tragedia Górnośląska", a symbolem tych wywózek do dziś są bydlęce wagony zwane „krowiokami".
Przypomniał, że w lutym 2022 r., przypada kolejna rocznica fali sowieckich represji w latach 1945-1948, które pochłonęły na Górnym Śląsku kilkadziesiąt tysięcy ofiar
i pociągnęły za sobą dramaty ich rodzin. Szacuje się, że wywieziono od 50 do 90 tys. osób. Część z nich nigdy już nie powróciła do domów. Z chwilą wkroczenia Armii Czerwonej na ziemie należące przed wojną do Niemiec - Górny Śląsk i Prusy Wschodnie - postanowiono o wywózce stamtąd mężczyzn zdolnych do pracy. Wielu z nich umierało w czasie podróży z powodu braku żywności, ciepłej odzieży, chorób czy wycieńczenia.
W swojej wypowiedzi – mjr G. Klose – podkreśli, że do jednych z najtragiczniejszych wydarzeń związanych z nagłą wywózką do Związku Sowieckiego doszło 28 marca 1945 r. w Bytomiu. Wówczas cała zmiana górników w kopalni „Bobrek”, która wyjechała na powierzchnię została zatrzymana przez żołnierzy NKWD, a następnie wtłoczona do bydlęcych wagonów i wysłana w głąb Związku Radzieckiego na przymusowe roboty. Wywózki odbiły się na życiu wielu śląskich rodzin, pozbawiając ich jedynych żywicieli, a także na śląskiej gospodarce. Wskutek interwencji rodzin, zakładów pracy i organizacji społeczno-politycznych, komunistyczne władze woj. śląskiego podjęły starania o powrót deportowanych. Powracali do początku 1950 r., wielu zmarło wkrótce po powrocie.
Aż do 1989 roku temat wywózek nieobecny był w mediach i w opracowaniach naukowych. Ale przetrwał w społecznej pamięci. Deportacje zostały uznane przez IPN jako zbrodnia komunistyczna i zbrodnia przeciw ludzkości, dokonana na podstawie decyzji władz ZSRR przez żołnierzy NKWD.
Krzysztof Tomaszewski
Grzegorz Klose