Pamięć o naszych bohaterach będzie trwać! W Murnau 10 sierpnia 2012 r. odsłonięto dwie pamiątkowe tablice z brązu. Wśród tych, którzy przygotowywali i uczestniczyli w uroczystości był Marcin Łada – wiceprezes Okręgu Mazowieckiego ZOR RP.
Napisy na tablicach w językach polskim i niemieckim mówią o wspólnej historii. Upamiętniono mjr. Jacka Decowskiego – dowódcę Reduty Babice – i innych polskich oficerów przebywających w Oflagu VIIA. Odsłonięcie tablic jest ważne dla wszystkich naszych rodaków, którzy odwiedzą Bawarię, szukając polskich śladów. Jest ich tam dużo, od wieków, warto je poznać…
Jak ziarno rzucone na urodzajną glebę przynosi obfity plon, tak nasze działania zainicjowane przez przyjaciela babickiego Koła ZOR RP płk. Kazimierza Dymka z Kwirynowa zakończyły się sukcesem, z którego wszyscy możemy się cieszyć. Pułkownik Dymek zaproponował przed dwoma laty, abyśmy uczcili godnie postać mjr. Jacka Decowskiego, składając na jego grobie w Murnau pamiątkową tablicę. Nie tylko zaproponował, ale również wykonał model tablicy, na której znajdowała się czapka majora i krzyż Virtuti Militari. Pisaliśmy o tym w „GB” nr 6-7/2011.
Piękna idea została podjęta przez Koło Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej w Starych Babicach i jego prezesa Marcina Ładę, do działania włączyły się również samorządy: gminy Stare Babice wraz z wójtem Krzysztofem Turkiem i powiatu warszawskiego zachodniego ze starostą Janem Żychlińskim (obaj Panowie są członkami honorowymi babickiego Koła ZOR RP).
Do Murnau na rekonesans udał się początkowo Marcin Łada, a następnie miasto odwiedziła delegacja samorządowa ze starostą Janem Żychlińskim i z-cą wójta Marcinem Zającem. Nawiązano wówczas kontakty z władzami Murnau. Jednocześnie prowadzono intensywne prace w porozumieniu z Konsulatem Generalnym RP w Monachium z panią Konsul Generalną Elżbietą Sobótką, a także z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i jej sekretarzem dr hab. Andrzejem Krzysztofem Kunertem.
Okazało się, że Konsulat zabiega od kilku lat o postawienie tablicy
w Murnau upamiętniającej 5 tysięcy polskich oficerów, w tym 31 generałów, którzy przebywali w tamtejszym oflagu w czasie II Wojny Światowej. Byli to jeńcy z Kampanii Wrześniowej 1939 r. i z Powstania Warszawskiego 1944 r. Pomysł postawienia naszej tablicy wpisał się w szersze działania rządowych instytucji, a gdy jeszcze okazało się, że możemy pomóc Konsulatowi Generalnemu w realizacji jego idei, całe zagadnienie nabrało dla nas większego wymiaru.
O wszystkim decydują ludzie…
„Zgoda buduje” – to powiedzenie znają chyba wszyscy. Jest to złota, ponadczasowa i ponadnarodowa prawda. Polonia monachijska, a później Konsulat Generalny razem z kierującą nim Panią Konsul Elżbietą Sobótką przez lata zabiegali o postawienie tablicy upamiętniającej polskich oficerów. Wreszcie na przełomie lat 2011/2012 uzgodnienia prowadzone przez Konsulat sfinalizowano. Ideę i projekt tekstu tablicy poparli burmistrz Murnau dr Michael Rapp, Komendant Jednostki Wojskowej w Murnau, a po niezbędnych uzgodnieniach pozytywną opinię wyraziły również obecne władze Ministerstwa Obrony Narodowej Niemiec oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie (która sfinansowała tablicę). Również tablica upamiętniająca mjr. Jacka Decowskiego uzyskała wszystkie niezbędne zgody (sfinansowały ją samorządy gminny i powiatowy). Postanowiliśmy zatem połączyć obie uroczystości w jedną całość.
10 sierpnia 2012 r. w Murnau
Przed Koszarami w Murnau przy Wilheimer Str. zebrała się duża grupa ludzi. Tablica przymocowana do głazu, udekorowana biało-czerwoną szarfą znalazła się w centrum uwagi. Ciekawość budziło również czterech panów z bawarskiej orkiestry dętej, którzy w tradycyjnych regionalnych strojach oczekiwali na rozpoczęcie uroczystości.
Wśród oficjalnych gości przybyli: Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa dr hab. Andrzej Krzysztof Kunert, delegacja Konsulatu Generalnego RP w Monachium z Konsul Generalną Elżbietą Sobótką i Konsulem ds. Polonii Aleksandrem Korybut-Woronieckim wraz z małżonką Iloną Rittą Korybut-Woroniecką (Radcą ds. Handlowych). Przybyło również kilku polskich oficerów, m.in. płk dr Sylwester Szulc – Attaché Obrony, Wojskowy, Morski i Lotniczy, a także oficerowie ze szkoły NATO w Oberammergau z komandorem Jarosławem Berdą. Obecni byli oficerowie niemieccy z jednostki wojskowej w Murnau i z delegacji Bundeswehry wraz z mjr. Bertholdem Honsbergiem- Dowódcą Garnizonu Bundeswehry w Murnau. Na uroczystość przybył także gospodarz tych terenów – Burmistrz Murnau dr Michael Rapp wraz z przedstawicielami sąsiednich samorządów i dr Marion Hruschką – Dyrektorem Archiwum Miejskiego. Wśród gości byli również Werner Meier – przewodniczący Fundacji Polsko-Niemieckiej z małżonką, kilku mieszkańców Murnau, m.in. Adolf Stierl (pamiętający polskich oficerów w oflagu), a także nasi rodacy mieszkający w Monachium: Nina Kozłowska – historyk i współautorka książki o polskich śladach w Bawarii, Tomasz i Elżbieta Kiniewiczowie. Polską stronę samorządową reprezentowali: z ramienia powiatu warszawskiego zachodniego – Jolanta Stępniak (członek zarządu), z ramienia babickiej gminy Wójt Krzysztof Turek, Jolanta Pieńkowska (kierownik Referatu Rozwoju i Promocji), Marcin Klimek (kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej) i Marcin Łada – wiceprezes Okręgu Mazowieckiego i jednocześnie prezes babickiego Koła Związku Oficerów Rezerwy Rzeczypospolitej Polskiej.
Mazurek przed dawnym Oflagiem Murnau VIIA
Po odegraniu polskiego Hymnu Państwowego i kilku utworów bawarskich przyszedł czas na oficjalne wystąpienia.
Burmistrz Murnau dr Michael Rapp powitał gości obecnych na uroczystości i powiedział m.in.: – Pamiątkowa tablica będzie przypominać o tym, co tutaj się działo w czasach II Wojny Światowej. Odsłaniając ją, oddajemy honor ofiarom wojny i upamiętniamy przebywających tu polskich oficerów. Budujemy jednocześnie nową przyszłość wspólnej Europy, przyszłość, w której narody żyją ze sobą w pokoju i wzajemnym szacunku. Dziś nie potrafimy odpowiedzieć w prosty sposób na pytanie, jak stało się możliwe to, że ludzie występowali przeciwko sobie, że odbierano im wolność i życie. Budując wspólną przyszłość zjednoczonej Europy, pragniemy działać tak, aby nigdy nie powtórzyła się tragedia tamtych dni, aby nigdy wolność i szacunek nie były nikomu odbierane. Następnie Burmistrz podziękował wszystkim osobom za zaangażowanie w stworzenie tej tablicy.
Minister Andrzej Krzysztof Kunert w swoim wystąpieniu podkreślił doniosłe znaczenie odsłonięcia tablicy: upamiętnia ona wydarzenia z najnowszej historii Polski. – W tym oflagu więziono ponad 5 tys. polskich oficerów, przebywało tu 31 generałów i jeden admirał – Józef Unrug, dowódca floty marynarki wojennej. Jednym z najbardziej znanych polskich jeńców z grupy ponad 700 uczestników Powstania Warszawskiego był rotmistrz Witold Pilecki, dobrowolny więzień Auschwitz, skazany po wojnie na śmierć przez władze komunistyczne i stracony. Przebywał tu również inny znany więzień Jerzy Stefan Stawiński, także uczestnik Powstania Warszawskiego, późniejszy wybitny scenarzysta i reżyser filmowy.
Niemieckie władze wojskowe pozwoliły polskim jeńcom na prowadzenie działalności kulturalnej i oświatowej. W oflagu działał teatr obozowy, stworzono również kaplicę. Kapelanem obozowym był ks. Tadeusz Kirschke, który po wojnie w Radiu Wolna Europa w Monachium prowadził programy religijne.
W ciągu 5 lat wojny rozstrzelano w oflagu w Murnau 7 jeńców, 73 zmarło z powodu chorób i są pochowani na miejscowym cmentarzu parafialnym.
W imieniu Instytucji, która mam zaszczyt kierować, chciałbym podziękować Pani Konsul Generalnej Elżbiecie Sobótce, Niemieckim władzom cywilnym i wojskowym, za pomoc i życzliwość, burmistrzowi Murnau Michaelowi Rappowi, a także Dyrektorowi Archiwum Miejskiego Marion Hruschce i wszystkim osobom, które dopomogły w uczczeniu naszych bohaterów-powiedział Minister Kunert.
Przy grobie Majora Decowskiego
Po uroczystości przed budynkami koszar wojskowych zebrani udali się na cmentarz parafialny w Murnau, gdzie w polskiej kwaterze wojennej odsłonięto tablicę poświęconą mjr. Jackowi Decowskiemu. Wspólną modlitwę w językach polskim i niemieckim poprowadził Ojciec Maciej Złonkiewicz – dominikanin z Monachium.
Podczas uroczystości wójt Krzysztof Turek powiedział m.in.: – Pamięć o bohaterach jest powinnością nas, współczesnych. Życie złożone na Ołtarzu Ojczyzny jest największą ofiarą, a jednocześnie największym ukoronowaniem życia mężczyzny i oficera. Major Jacek Decowski żył w czasach, gdy o wolność Polski trzeba było walczyć z bronią w ręku. W czasie I Wojny Światowej był na froncie rosyjskim, dostał się do niewoli. Został wywieziony na Syberię, a następnie skazany przez bolszewików na śmierć, której jednak udało mu się uniknąć. W następnych latach, w wolnej Polsce był nie tylko żołnierzem, ale również nauczycielem – wykładowcą taktyki piechoty.
Po wybuchu II Wojny Światowej bronił zachodniej części Warszawy. 14 września utworzył wraz z podległymi mu żołnierzami Redutę Babice, która działała na obecnych terenach naszej gminy i w jej najbliższych okolicach. Reduta broniła się przez dwa tygodnie, a jej żołnierze dawali przykłady męstwa i poświęcenia. Po poddaniu Reduty Babice następnego dnia poddano Warszawę. Obrońcy Reduty znaleźli uznanie niemieckiego dowództwa. Oficerom pozwolono zachować białą broń.
Major Jacek Decowski zakończył życie w Murnau w 1941 roku i jest pochowany na tym cmentarzu. Dziś my, doceniając poświęcenie Majora dla Ojczyzny i dla Ziemi Babickiej, oddajemy cześć Jego Pamięci.
Następnie wójt podziękował władzom Murnau za wzorowe utrzymanie kwatery polskiej na cmentarzu parafialnym i za umożliwienie złożenia tablicy pamiątkowej naszemu bohaterowi.
Głos zabrała także Jolanta Stępniak. – Takie piękne uroczystości jak dzisiejsza są przejawem szacunku i przyjaźni pomiędzy narodami. Myślę, że stanowią one doskonały budulec dzisiejszej Wspólnej Europy i są pomostem do dobrych działań w przyszłości. W imieniu powiatu zaproponowała nawiązanie kontaktów na szczeblu samorządowym, wymianę młodzieżową i kontakty dotyczące poznania wzajemnej kultury i tradycji.
Podczas uroczystości głos zabrał również Mariusz Decowski – wnuk naszego bohatera, dziękując za godne uczczenie pamięci swojego przodka, oraz wiceprezes Okręgu Mazowieckiego ZOR RP Marcin Łada, który opowiadał o kulisach powstania pamiątkowej tablicy. Na zakończenie uroczystości przemówiła Konsul Generalna RP w Monachium Elżbieta Sobótka, która podkreśliła międzynarodowy, a także rodzinny charakter odsłonięcia pamiątkowych tablic. Wnoszą one ważny wkład do wspólnej pamięci historycznej w Europie. Podziękowała również wszystkim Osobom i Instytucjom zaangażowanym w ich powstanie. Odsłonięcie tablic było ukoronowaniem jej pracy w Bawarii, misja Pani Konsul w Monachium zakończyła się 15 sierpnia br.
Budować na fundamencie miłości…
Zarówno na cmentarzu w Murnau, jak i w wielu okolicznych bawarskich miejscowościach czci się lokalnych bohaterów. Na grobach widać portrety młodych mężczyzn w niemieckich mundurach, którzy polegli na froncie rosyjskim i w innych miejscach działań I i II Wojny Światowej. Ludzie ci często byli zabierani na front wbrew ich woli, wyrwano ich z rodzinnych wsi, tylko po to, aby oddali życie tysiące kilometrów od domu.
Nasz naród doświadczony wieloma wojnami i prześladowaniami, jak mało który rozumie ludzkie dramaty. Przerwane młode życie, zniszczony cały świat wielu rodzin. Oby nigdy więcej nie powtórzyła się żadna wojna. Ludzie przecież stworzeni są do miłości, a nie do zabijania. Na fundamencie wzajemnego szacunku, poznając historię rodzin, można wiele dobrego zbudować i to się właśnie dokonuje.
Podczas uroczystości spotkaliśmy się z kilkoma mieszkańcami Murnau. Adolf Stierl powiedział, że pamięta polskich oficerów, którzy przebywali tu w niewoli. Wielu z nich zakochało się w miejscowych pannach, a po pewnym czasie pojawiły się nawet owoce tej miłości. Ze wzruszeniem opowiadał, jak jego siostra pracując w koszarach, dochowała się dziecka z polskim oficerem. Pokazał nam nawet jego zdjęcie. Niestety ojciec – oficer wyjechał później z Murnau i wieść o nim zaginęła. Takich przypadków było więcej. Spotkaliśmy Panią, która jest córką polskiego oficera. Po latach milczenia odnalazła swoją rodzinę w Polsce i wybiera się teraz, aby ją poznać. Tego spotkania ze wzruszeniem oczekują wszyscy. I czy nie jest to dowód, że miłość potrafi wszystko przezwyciężyć?
Marcin Łada
{phocagallery view=category|categoryid=162|limitstart=0|limitcount=0}